O Jedwabnym Szlaku w ostatnim czasie mówi się coraz częściej, choć zwykle w kontekście tak zwanego Nowego Jedwabnego Szlaku, czyli planowanej przez Chiny trakcji kolejowej mającej wieść przez Urumqi w prowincji Xinjiang, kazachską Astanę, rosyjski Jekaterynburg i dalej aż do Polski. Założenie jest zbieżne z tym pierwotnym – ma to być szlak handlowy umożliwiający, jak kiedyś, transport dóbr ze Wschodu na Zachód i na odwrót.
O dziwo, nawet za czasu Związku Radzieckiego remontowano część zabytków na odcinku drogi wiodącej przez dzisiejszy Uzbekistan. O dziwo, bo Związek Radziecki meczety raczej zamykał niż konserwował. W przypadku trzech głównych uzbeckich miast Szlaku – Khivy, Bukhary i Samarkandy, Sajuz dość wymownie zaznaczył swoją obecność – oprócz siedemnastowiecznych murów miejskich, meczetów i medres (muzułmańskich szkół teologicznych) co i rusz natknąć się można na zabytki dość współczesne, bo stawiane za Lenina.… Czytaj dalej...